Sensacyjne znalezisko w Bytomiu!


Kilkadziesiąt lat w ukryciu! Nieznane dokumenty Towarzystwa Św. Alojzego w Bytomiu odnalezione.


 Maciej Bartków

Z łona polskiego ludu wzrastamy…

Przełom  wieków XIX i XX to prawdziwy rozkwit religijności młodych na Górnym Śląsku. Powstawały wówczas tu najróżniejsze bractwa, grupy i stowarzyszenia religijne, takie jak m.in.: Bractwo Żywego Różańca, Bractwo Niepokalanego Serca NMP, Bractwo Pocieszenia NMP, Straż Honorowa Najświętszego Serca Pana Jezusa, Katolickie Stowarzyszenie Robotników na Górnym Śląsku, Bractwo Wstrzemięźliwości, Towarzystwo Chrześcijańskich Przemysłowców, Stowarzyszenia św. Cecylii i jeszcze około stu innych pobożnych grup. Wyjątkowo godne uwagi jest charakterystyczne dla śląskiego regionu i cieszące się wówczas największą popularnością wśród młodzieży męskiej – Towarzystwo św. Alojzego, którego członków zwano powszechnie Alojzjanami.

Towarzystwo to nierozerwalnie związane jest z postacią wybitnego kapłana i polskiego patrioty – ks. Norberta Bończyka. Zostało ono utworzone z jego inicjatywy w 25 marca 1871 roku, w kilka lat po tym, gdy ten zacny kapłan przybył do kościoła mariackiego w Bytomiu. Początkowo zbierano się na Rozbarku, w szkole, by w czerwcu 1873 roku, z uwagi na wzrost liczby członków, przenieść siedzibę  Towarzystwa do Bytomia. Rok później, po śmierci  innego wspaniałego kapłana i gorliwego polskiego patrioty ks. Józefa Szafranka, ks. Bończyk obejmuje probostwo Kościoła Najświętszej Marii Panny w Bytomiu. Jak czytam w jednej z przedwojennych publikacji:

„Ciężkie to były czasy, bo właśnie srożył się kulturkampf. Ks. Bontzek, jak prawdziwy rycerz Chrystusowy, stał wiernie na posterunku, powierzonym mu przez Boga, walcząc mężnie dla sprawy Boga, Kościoła św. i ludu. Nie tylko działał w kościele, na kazalnicy, w słuchatelnicy, nie tylko na zebraniach publicznych, ale także piórem, pisując pożyteczne książki dla ludu. Między innemi przełożył w tym czasie powieść Bolandena pod tytułem: „Stary Bóg żyje” na język polski. Nie spodziewał się, że książka, która z pewnością Bogu była miła, gdyż w Jego obronie występowała, nie znajdzie laski u władzy świeckiej. Prokurator wytoczył ks. Bontzkowi proces o ową książkę, a sąd skazał go na dwa miesiące więzienia”[1].

We wspomnieniach Alojzjanów możemy przeczytać, iż na pierwszym spotkaniu, zorganizowanym właśnie z inicjatywy ks. Norberta Bończyka miał on rzec do zgromadzonych młodzieńców, iż zebrał ich po to, aby się nie błąkali bez celu, aby czas na czynieniu dobra spędzali i pieniędzy na zbytki nie tracili.  „Chcę wam dobrego ducha do serca wlewać” – powiedział.


Oryginalna, wykonana w XIX wieku w Bytomiu fotografia ks. Norberta Bończyka


Towarzystwo św. Alojzego w Bytomiu było wzorem dla podobnych na terenie całego Górnego Śląska. W latach 1875-1897 naliczono niemal 50 towarzystw, skupiających w swoich szeregach kilka tysięcy młodych Polaków. Alojzjanie prowadzili działalność między innymi w Katowicach, Rybniku, Chorzowie, Szombierkach,, Siemianowicach, Lipinach,  Zabrzu czy Tarnowskich Górach. 

Towarzystwo prowadziło działalność kulturalno-oświatowa, a jego celem było szerzenie oświaty polskiej na gruncie katolickim oraz „uczciwa zabawa”. Po kilku latach utarł się schemat zebrań; wygłaszano na nich przemówienia, odczyty, wykłady i deklamacje. Uczono śpiewu, urządzano wieczorki taneczne i zabawy. Najważniejszą jednak była modlitwa i śpiew pobożnych pieśni, obecne na każdy zebraniu.

W zasadzie wszystko co wiemy do dzisiaj o działalności Towarzystwa św. Alojzego w Bytomiu pochodzi z wydanej w roku 1896 „Książki pamiątkowej wydanej z powodu  25-letniego istnienia Towarzystwa św. Alojzego w Bytomiu”. Jednakże siłą rzeczy przedstawia ona wyłącznie te fakty i postaci, jakie pojawiły się w jego historii w okresie pierwszych 25 lat istnienia. Niektóre źródła podają, iż działalność bytomskiego Towarzystwa zakończyła się 10 lipca 1897, co miało mieć miejsce w związku z dekretem biskupa wrocławskiego, kardynała Koppa Dekretem tym, w miejsce towarzystwa w parafiach miały powstawać bractwa religijne. Jednak wiele towarzystw św. Alojzego zmieniło tylko nazwę lub zarząd i kontynuowała swoją działalność. Dzisiaj wiemy już, iż tak stało się także w Bytomiu, a świadczą o tym cudem zachowane i odnalezione protokoły posiedzeń Towarzystwa św. Alojzego w Bytomiu.

Na zachowane w świetnej formie księgi, obejmujące lata 1899 – 1918 natrafił pośród wielu ksiąg pozostałych po poprzednim właścicielu domu, w którym mieszka jego ojciec, bytomianin – Krzysztof Huńka. Szczęśliwie, mając wpojony szacunek do starych druków nie pozbył się niepotrzebnych papierzysk, ale przekazał je mnie. Próbowaliśmy odtworzyć powojenne losy tych cennych materiałów i drogę, jaka zaprowadziła je do starej szafy, ale niestety okazało się to – przynajmniej w chwili obecnej – zbyt trudne. Z zapisków poczynionych na wewnętrznych okładkach ksiąg zawierających protokoły wynika, iż bytomskie Towarzystwo rozwiązało się w czerwcu 1922 roku. Większość jego członków przeszła na polską stronę Górnego Śląska. Sztandar bytomskich Alojzjanów został w roku 1923, podczas procesji religijnej, przemycony przez granicę do Piekar Śląskich. W Piekarach Śląskich także, w Szarleju znalazły się także w roku 1922 odnalezione Protokoły Towarzystwa św. Alojzego. Jak w adnotacji poczynionej w dniu 19 czerwca 1945 roku, na wewnętrznej stronie okładki zapisał były bibliotekarz Alojzjanów pan Gajek:

Niniejsze Protokoły przechowałem od 1922 roku bez przerwy do dzisiejszego dnia. Wojnę i okupację przechowałem protokół i inne polskie książki w osobnej skrzyni w piwnicy.

Protokoły spisywane były ręcznie w języku polski. Pierwszy dokument, jaki znajduje się w księdze to „Sprawozdanie z posiedzenia Towarzystwa św. Alojzego w Bytomiu z dnia 3 grudnia 1899 roku”. Jak wynika z analizy protokołów, spotkania Towarzystwa odbywały się z reguły co tydzień. Zawsze otwierał je prezes lub upoważniona przez niego osoba pozdrowieniem: „Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus”, a następnie zebrani śpiewali przynajmniej jedną pieśń religijną. Tematami spotkań były sprawy bieżące, organizacja zabaw dla młodzieży, organizacja pielgrzymek i wycieczek, zakup książek do biblioteki, przyjęcia nowych członków. Organizowano także prelekcje i odczyty. Pośród ich tematów odnajdziemy na przykład: „Goliat i Dawid”, „Rzadka uczciwość”, „O wieczności”, „Niewidomy przewodnik”, „Jałmużna”, „Skutki alkoholu” czy „Śmieciarze paryscy”. Były jednak także i tematy lżejsze, jak np. wykład o intrygującym tytule: „Jak jednemu idzie, jak się z kamratem ożere”. W roku 1901 utworzono w ramach Towarzystwa Komisję Teatralną, której celem było wystawianie dla członków krótkich sztuk teatralnych. To jednak spotkało się z nieprzychylnym stanowiskiem ówczesnych, niemieckich, władz Bytomia, i jak na zebraniu w dniu 29 czerwca 1901 roku poinformował prezes Towarzystwa „że pomimo wielkich zabiegów i staranności, odegrania teatru policja zakazała [oświadczając], że Towarzystwo jest polityczne”. Warto dodać, iż w tym spotkaniu uczestniczył także jako gość był syn Juliusza Ligonia, zmarłego w 1899 roku polskiego działacza społecznego Górnego Śląska, śląskiego poety ludowego i publicysty.


Strony tytułowe Protokołów


Niezmiernie interesującym fragmentem odnalezionych dokumentów jest „Sprawozdanie z czynności Towarzystwa św. Alojzego w Bytomiu od 25 marca 1896 roku do 25 marca 1906 roku”. Materiał ten przynosi wszystkie informacje dotyczące ilości członków, nazwisk członków zarządu, prezesów Towarzystwa i wszystkich działań Alojzjanów w tym okresie. I tak, przykładowo w roku 1896 Towarzystwo liczyło 146 członków zwyczajnych i 10 honorowych. Rok 1906 zamknął się natomiast liczbą 230 członków. Prezesem Towarzystwa był wówczas Wiktor Nowakowski – redaktor „Dziennika Śląskiego”, a jego zastępcą Alojzy Rudzki. Biblioteka bytomskich Alojzjanów liczyła 232 książki i 50 śpiewników religijnych. To pełne kompendium wiedzy o działalności Towarzystwa w tych latach. Co ważne, do dzisiaj nie wiedzieliśmy o niej kompletnie niczego.  Niezmiernie doniosłe są także „Sprawozdania Roczne z czynności Towarzystwa św. Alojzego”, jakie za kolejne lata zostały spisane w odnalezionych dokumentach. Pierwszy tom Protokołów zamyka sprawozdanie z posiedzenia odbytego w dniu 27 lutego 1910 roku.

Drugi tom odnalezionych dokumentów rozpoczyna sprawozdanie z dnia 6 marca 1910 roku. Dokumenty także zawierają, oprócz protokołów, roczne sprawozdania z czynności Towarzystwa. Alojzjanie z Bytomia organizowali wycieczki, uczestniczyli w pielgrzymkach, ale także wystawiali przedstawienia teatralne, a także organizowali zabawy. W roku 1911, w 40. Rocznicę swojego istnienia zorganizowali nadzwyczajne uroczyste zebranie, które odbyło się w budynku Towarzystw „Ul”. Zaproszono na nie wszystkich dawnych i obecnych członków. W programie uroczystości przewidziano wspólne śpiewy oraz okolicznościowe przemówienia wspomnieniowe wszystkich prezesów Towarzystwa, którzy po kolei opowiedzieli historię stowarzyszenia z lat, w których szefowali Alojzikom. Pośród nich wymienić można Feliksa Musialika, Kaspera Tokarza, Łukasza Wallisa, Jana Trochę czy Feliksa Tokarza. Pośród śpiewanych pieśni wymienić można: „Najpiękniejszy wzorze każdej cnoty”, „Weselmy się”, czy „O polska młodzieży”. Ostatni protokół nosi datę 29 grudnia 1918 roku.

W księgach zawierających protokoły zachowało się także kilka dokumentów oraz kilkanaście fotografii. Wśród dokumentów znajdziemy między innymi zaproszenie na nadzwyczajne uroczyste zebranie w 40. Rocznice powstania Towarzystwa, podziękowanie ks. Franciszkowi Górkowi będące dowodem wdzięczności za gorliwą pracę w Towarzystwie św. Alojzego czy zaproszenie na bal członków Towarzystwa, jaki odbył się w sierpniu 1886 roku. Na zdjęciach uwieczniono z kolei członków Banderii Konnej Gromady Rozbarskiej, Towarzystwa św. Alojzego w Bytomiu, zachowała się także  oryginalna, wykonana w  Bytomiu fotografia ks. Norberta Bończyka.

W czwartek, 25 stycznia 2024, dokumenty zostały zaprezentowane w trakcie specjalnej konferencji prasowej zorganizowanej w restauracji „W starym kinie” znajdującym się na ulicy Alojzjanów. W konferencji wzięli udział prof. Piotr Obrączka, Krzysztof Huńka – znalazca dokumentów oraz Maciej Bartków – koordynator projektu Tajemniczy Bytom.


Maciej Bartków - organizator konferencji i koordynator projektu "Tajemniczy Bytom"

















Odnalezione materiały Towarzystwa św. Alojzego




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz